Ferie to dla uczniów zdecydowanie najlepszy (zaraz po wakacjach) czas w całym roku szkolnym. Niestety dla rodziców (szczególnie w przypadku młodszych dzieci) to okres wytężonego główkowania i kombinowania, co by tu zrobić z dzieckiem, żeby było i bezpieczne i ciekawie i interesująco i jeszcze do tego, aby dziecię było zadowolone i szczęśliwe. Pół biedy, jeżeli rodziców stać i finansowo i zawodowo na spędzenie urlopu gdzieś w górach lub w ciepłych krajach (marzenie:)) albo wysłanie dziecka na zimowisko (jeżeli dziecko już osiągnie odpowiedni wiek). Dobrze też, jeżeli jest instytucja zwana Babcią lub Dziadkiem (a najlepiej i jedno i drugie) lub w szkole organizowana jest Zima w Mieście. Gorzej, jeżeli akurat wszystko opisane powyżej zawodzi i wtedy zaczynają się schody…
No, bo co zrobić z dzieckiem? Jak zapewnić mu opiekę? Jakie zapewnić atrakcje? I jak to wszystko zorganizować?
Nasz 8-latek – Kuba ma ferie. Nigdzie nie wyjechaliśmy, w szkole nie ma Zimy w Mieście, jedna Babcie pracuje a druga wyjechała. Kiepsko:( W sumie nie jest najgorzej, bo mamy zaprzyjaźnioną Ciocię, która na co dzień zostaje z Małgosią to i przy okazji pilnuje Kuby. No, ale umówmy się, zostanie w domu z Ciocią i dwuletnią siostrą do bardzo atrakcyjnych zajęć nie należy. A na dodatek, w domu zostaje również Ania – bo akurat jest chora:( Więc cała trójka siedzi w domu – super ferie – nie ma co:(
Może na początku było jeszcze ok, ale z każdym kolejnym dniem poziom nudy wzrastał, mimo, że Ciocia dwoiła się i troiła, aby zapewnić im jakieś atrakcje. Musiałam coś wymyślić i to szybko. Na szczęście nie musiałam długo główkować – sam Kuba zaproponował, aby za jego odłożone pieniądze, które zbierał i chomikował od bardzo dawna kupić duży zestaw klocków lego – o taki:
Nie muszę Wam chyba pisać, że ucieszyłam się przeogromnie. Już oczami wyobraźni widziałam Kubę (mega fana LEGO), siedzącego nad klockami, szczęśliwego, zadowolonego a nieznudzonego. To był idealny pomysł, tym bardziej, że zestaw jest naprawdę duży (2793 elementów) a ostatnio składanie podobnego zestawu zajęło mu miesiąc (2 lata temu).
Zamówiliśmy:) (Dziewczynom też, chociaż coś znacznie mniejszego:))
Jakież było nasze zdziwienie, jak po 2 dniach (dosłownie) samochód był złożony!
Naprawdę jestem z Kuby bardzo dumna, szczególnie, że zestaw przeznaczony jest od 11 r.ż a on ma 8, ale szczerze myślałam i po cichu liczyłam, że zajmie mu to więcej czasu. Niestety znowu zaczęła pojawiać się nuda.
Więc co zrobiłam – zaproponowałam robienie zdjęć poszczególnych etapów składania pojazdów z Lego (na początek Lego City).
I to było to!!! – Teraz Kuba ustawia swoje studio fotograficzne, doświetla je (różnymi sposobami), ustawia statyw i aparat (moja komórkę) i pstryka serie zdjęć (jest to zajęcia bardzo wciągające i czasochłonne). Pewnie samo robienie zdjęć, nie byłby dla niego aż tak atrakcyjne, ale ja zapowiedziałam, że z tych zdjęć zmontujemy film, podłożymy muzykę i wstawimy na moją stronę.
I oto nasza pierwsza produkcja – Lego City Wóz Techniczny 60073. Ten filmik zmontowaliśmy razem (zdjęcia Kuba robił sam) i proszę przymknąć oko na ewentualne niedociągnięcia bo i Mama i Syn dopiero tego się uczą:) Ale jesteśmy z siebie bardzo dumni i prosimy o brawa:) Jeśli Wam się spodoba to będziemy produkować więcej:) Co Wy na to?
Kliknij poniżej, żeby obejrzeć film:)
Opublikowano: 9 lut 2016 o 00:35